czwartek, 12 lipca 2018

SEANTREE - AZJATYCKIE KOSMETYKI



Hejka! Po długiej nieobecności znów powracam z nowymi kreatywnymi pomysłami. Myślę, że blog znów powróci do życia i zdobędzie nowych czytelników. Postaram się nieco urozmaicić swojego bloga innymi tematami oraz dodawać częściej wpisy.




Wczoraj przyszła do mnie paczuszka kosmetyków marki seaNtree ze strony www.myasia.pl, którą wygrałam w konkursie organizowanym na instagramie przez @myasiabeauty i Honoratę Skarbek. Jestem podekscytowana, że mam szansę wypróbować kosmetyki marki seaNtree, które są nowością na www.myasia.pl tym bardziej, że będę je testować pierwszy raz. Koreańskie kosmetyki tej marki cieszą się dużą popularnością, a muszę przyznać, że kremowa pianka do oczyszczania skóry z ekstraktem z oleju końskiego i krem rozjaśniający i wyrównujący koloryt skóry od razu skradły moje serce. Nie dość, że mają przepiękny zapach to jeszcze piękne i niesamowite designy opracowane przy współpracy z projektantami, artystami i modelami z całego świata. Na dole krótko opiszę każdy produkt z osobna, abyście mogli dowiedzieć się o nich więcej.



 1. Krem rozjaśniający i wyrównujący koloryt skóry. Delikatna konsystencja szybko się wchłania dając uczucie lekkości, świeżości i nawilżenia.



 
2. Kremowa pianka do oczyszczania skóry z ekstraktem z oleju końskiego. Myje, pielęgnuje i odżywia skórę zapewniając efekt głębokiego nawilżenia przez długi czas. Pozostawia warstwę ochronną, zabezpieczając cerę przed niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi. Produkt zawiera również mleczko pszczele i ekstrakt z propolisu, które dostarczają niezbędnych składników odżywczych.




3. Dwufunkcyjny, oczyszczający wacik usuwa martwe komórki naskórka oraz pielęgnuje skórę. Biała strona peelingująca zawiera kwasy AHA oraz ekstrakty z owoców natomiast żółta nasączona jest odżywczym ekstraktem ze ślimaka.




 4. Maseczka na bawełnianej płachcie z ekstraktem z aloesu. Maseczka nawilża i odświeża skórę. Zmniejsza podrażnienia i suchość skóry.




 5. Maseczka na bawełnianej płachcie z ekstraktem z zielonej herbaty. Maseczka koi oraz nawilża zmęczoną skórę zabezpieczając ją przed utratą wilgoci. Maseczki w płachcie działają cuda, a podobno w połączeniu z tonikiem z ekstraktu z zielonej herbaty oraz ekstraktu z mięty i cyprysu japońskiego to prawdziwa bomba pielęgnacyjna!





 A wy próbowaliście już kiedyś pielęgnacji koreańskiej? Znacie tę markę?